piątek, 19 kwietnia 2013

I znów czas mija, wiosna- czyli wielkie zmiany.

Miałam się odezwać na początku kwietnia, ale dojście do zdrowia zajęło mi o wiele więcej czasu niż sądziłam i z czym nie mogę się do końca pogodzić. Ale już jest dobrze, nawet bardzo dobrze! Dostałam się na staż, ale nie będę pisać gdzie. Pracuję od wtorku 16 kwietnia i jestem bardzo szczęśliwa, mogę się realizować i znów wrócić do trybu bardziej aktywnego i zapracowanego dnia. Lubię tą pracę, bo jest związana z moim zawodem, ale przede wszystkim cieszy mnie fakt, że mam kontakt z ludźmi.

Jak na razie ciężko mi wszystko wchodzi, bo najwięcej energii poświęcam pracy, aby nic nie zawalać i być jak najbardziej przydatną. Wiec wieczorem nie mam już na nic siły tylko ugotować obiad i opowiedzieć bajkę małej na dobranoc. Mam nadzieję, że u Was też wszystko dobrze się układa :)

Ściskam serdecznie i życzę jak najwięcej słońca i zieleni!
A przede wszystkim sukcesów, sukcesów, sukcesów i radości!

Nathalienn

7 komentarzy:

  1. Gratuluję stażu.
    Fajnie spędzać aktywnie dzień. Na pewno z czasem wypracujesz jakiś system, w którym znajdzie się i czas na przyjemności ;-)
    Może na razie nie przesadzaj z tą przydatnością. Czasem trudno zostawić coś innym, ale trzeba próbować ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asai, z tą przydatnością chodzi po prostu o to, że jak już coś dostanę do zrobienia to chcę to zrobić w 100% dobrze i pytać jak najmniej... :)

      Usuń
  2. Czasem mam wrażenie, że praca/staż to straszny wysysacz energetyczny. Cieszę się jednak, że go posiadasz :D
    Myslę, że Asai ma rację. Nie zawsze dobrze pokazywać jak 'przydatnym' i zaradnym się jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wysysacz energii... mała też jest wysysaczem energii to już wolę dostawać kasę ;) a co w pracy administracyjnej można pokazać, że coś się umie więcej? Robię to, co do moich obowiązków należy i czasem, to o co mnie koleżanki poproszą (bo nawału mega zajęć nie mam). Wolę już coś robić niż siedzieć bezczynnie, bo wtedy czas się wlecze. Nie wychylam się- nie martwcie się ;) Po za tym nie jestem osobą, która jak wyżeł będzie się rzucała do każdego wykonania pracy, już zauważyłam, że (jak na razie) nie wyzyskują mnie w pracy ;P i co jakiś czas nadal się pytają, jak mi się podoba staż. I co mam mówić jak się nadal podoba :P

      Usuń
    2. Się okaże z czasem. Też nie lubię bezczynności, ale zwykła i sprawna kompetencja sprawiła, że ostatnio obarczono mnie taką ilością pracy, że mi ręce opadają.

      Usuń
    3. to trzymam kciuki żebyś się wyrobiła :D moja kompetencja na razie nie jest baaardzo nadużywana, wiem, że są dni, kiedy normalnie ręce opadają, ale są też dni, że spokojnie się wyrabiam i nie muszę połykać kanapek na przerwie jak gęś ;)

      Usuń

Jeśli piszesz komentarz jako anonim, proszę podaj swój nick :D- łatwiej odpisuje się na komentarze ;) z góry dziękuję! (*^.^*)

Suwaczek z babyboom.pl

"Don't tell me you do not want someone who is simple, ordinary, uncomplicated? Instead you want someone who is hypocrite, pre-packaged, and defensive? In fact, many times I would think, I might as well be that hypocrite, but after just one day, I would discover that I really cannot go on...I like the real me very much. (Do you) want me to do phony things? I just cannot do it.
- ZaiZai"


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...