środa, 1 maja 2013

"Motyl na wietrze" Rei Kimura

Książka opisuje nieszczęsne losy młodej i niezwykle pięknej dziewczyny Okichi Saito. Historia opowiada o Shimoda, XIX wiecznej Japonii i prawach jakimi  się rządzi. 
Dziewczyna rodzi się w 1841 roku jako kolejna córka Ichibei Saito, który miał ogromną nadzieję, ze urodzi mu się syn. W tamtych czasach jedyną nadzieją na przetrwanie rodziny, było rodzenie synów, którzy mogli pomagać ojcu przy utrzymani rodziny. Mała Okichi jest zbyt piękna jak na swoje pochodzenie i stan społeczny. Stara się być posłuszną i dobrą córką, sprostać oczekiwaniom rodziców, którzy tak pragnęli syna, a ona ich zawiodła.
Ichibei nie może się pogodzić z faktem oddania córki zwykłemu chłopcu z sąsiedztwa, gdyż Okichi jest zbyt ładna, aby marnować swoje życie i piękno na bycie zwyczajną matką i żoną w ich biednym stanie społecznym... Postanawia oddać córkę do bogatej rodziny, aby wyuczono ją na wspaniałą i sławną gejszę. Dziewczyna błaga matkę o zmianę decyzji ojca... Jednak oboje rodzice są nieugięci. Dziewczyna uczy się pięknej wymowy, aby zatrzeć wysławianie się swojej warstwy społecznej, uczy się gry na instrumentach, towarzyszy doświadczonym gejszom w całonocnych eskapadach. Jednak zaczyna gardzić mężczyznami, jednak wie, że musi robić to do czego jest przyuczana aby nie przynieść hańby rodzinie.
Po roku nauki wraca do rodziny... Jednak nie jest im dane świętować, muszą uciekać w góry przed tajfunem, który niszczy wiele domów, w tym rodzinny dom Okichi. Dziewczyna poznaje młodego stolarza Tsurumatsu, który wystraszony krzykami Okichi (przez zły sen) sprawdza, co się z nią dzieje. 
Młodym i pięknym ludziom i wyrywającym się do miłości i namiętności sercom niewiele trzeba. Po niedługim czasie Tsurumatsu i Okichi zaręczają się i planują ślub...

I tu idylla się kończy... Wielcy włochaci i rudzi mężczyźni, na swoich czarnych okrętach przybywają do Japonii, nie liczą się z niczym, pragną spełnienia swoich zachcianek bez jakichkolwiek skrupułów i chęci poznania kultury najechanego kraju. Urzędnicy Shimoda przybywają do ojca Okichi z żądaniem oddania swojej pięknej córki jako nałożnicy amerykańskiego konsula dzięki temu uda się wynegocjować lepsze warunki traktatu dla Japonii. Wbrew własnej woli, wbrew własnemu sercu, umysłowi, sprzeciwiając się swojemu ciału zostaje zabrana od rodziców i przewieziona do konsulatu... Tam staje się pielęgniarką, kochanką, opiekunką i towarzyszką Towsend'a Harris'a pierwszego konsula w Japonii. Starszy mężczyzna już schorowany zakochał się w Okichi, gdy ta szła ulicą ze swoją przyjaciółką wracając z łaźni. Pożądanie... to kierowało tym człowiekiem i czysty egoizm. Młoda Okichi przyzwyczaja się do swoich obowiązków pielęgnowania schorowanego mężczyzny, jednak odczuwa ulgę, że po pewnym czasie nie sypiają z sobą. Okichi zostaje nazywana przez społeczność "Tojin"- upadła kobieta, sypiająca z cudzoziemskim diabłem. Opuszczona przez wszystkich, odseparowana od rodziny i przyjaciół  Okichi znajduje jedyną przyjaciółkę- sake.
Po dwóch latach konsul i cudzoziemskie diabły odpływają, a Okichi dostaje w zamian worek złotych monet, jakby to miało naprawić stratę cnotliwej młodej dziewczyny, oddać jej rodzinę, szacunek ludzi i poprzednie życie... Jak potoczy się dalej jej życie? Czy wróci do rodzinnej wioski? Czy odzyska szacunek, spokój, przyjaciół i miłość?

4 komentarze:

  1. Książka brzmi interesująco. Dopisuje do mojej dłuuuugaśnej listy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ismaro witaj! Jakoś ostatnio baaardzo pusto się tu zrobiło. Książka bardzo interesująca, jednak mimo wszystko smutna. Autor próbował oddać uczucia biednej Okichi. Jednak warta przeczytania ze względu na historię Japonii. Pozdrawiam serdecznie ;)

      Usuń
  2. No właśnie ta książka stoi u mnie na półce, ale coś nie mam weny, żeby się do niej zabrać... :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli piszesz komentarz jako anonim, proszę podaj swój nick :D- łatwiej odpisuje się na komentarze ;) z góry dziękuję! (*^.^*)

Suwaczek z babyboom.pl

"Don't tell me you do not want someone who is simple, ordinary, uncomplicated? Instead you want someone who is hypocrite, pre-packaged, and defensive? In fact, many times I would think, I might as well be that hypocrite, but after just one day, I would discover that I really cannot go on...I like the real me very much. (Do you) want me to do phony things? I just cannot do it.
- ZaiZai"


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...