Cóż mogę napisać? Film jest cudowny, romantyczny, wzruszający i pełen miłości dwojga młodych ludzi.
Nanae Sasaki (Miyazaki Aoi)- Japonka, młoda, śliczna, dość skryta, uwielbia malować. Mieszka z mamą i siostrą. Po śmierci ojca matka zaczęła pić, spotyka się z mężczyzną, który notorycznie ją bije i terroryzuje całą rodzinę Nanae.
Min Kim (Lee Joon Ki)- Koreańczyk, który przylatuje do Japonii wraz z ojcem. Chłopak nie ma trosk i uważa, że najlepszym pretekstem, do tego by się nie uczyć jest to, że nie zna japońskiego. Radosny i uczuciowy, zakochuje się w Nanae od pierwszego wejrzenia.
Zarys wydarzeń:
Min Kim wybiera się na wycieczkę rowerową i dociera do świątyni, w której spotyka dziewczynę. Jest tak zauroczony jej wyglądem i tym, że z miski uciekają jej kawałki kartek przez podmuch wiatru iż robi jej nieświadomie zdjęcia. I tak banalnie zaczyna się ta historia. Nanae opatrzy mu ranny łokieć, starają się porozumieć. Młodzi porozumiewają się po angielsku i zaczynają się spotykać. Sielanka nie trwa długo, gdy są na festiwalu ( w 100dzień spotykania się) rozdzieleni tłumem ludzi, dziewczyna żegna się z ukochanym i ucieka. Chłopak próbuje ją odnaleźć. Okazuje się, że Nanae wyprowadza się, a o jej pobycie nie wiedzą nawet przyjaciele. Cóż się wydarzy? Czy Min Kim zapomni o dziewczynie, przecież nie ma już, po, co przebywać w Japonii i wraca do Korei. Czy uda im się spotkać? Czy dziewczyna zapomniała o ich obietnicy złożonej w świątyni, gdzie mieli się spotkać rok później w czasie pierwszego śniegu?
Trailer tutaj.
Min Kim wybiera się na wycieczkę rowerową i dociera do świątyni, w której spotyka dziewczynę. Jest tak zauroczony jej wyglądem i tym, że z miski uciekają jej kawałki kartek przez podmuch wiatru iż robi jej nieświadomie zdjęcia. I tak banalnie zaczyna się ta historia. Nanae opatrzy mu ranny łokieć, starają się porozumieć. Młodzi porozumiewają się po angielsku i zaczynają się spotykać. Sielanka nie trwa długo, gdy są na festiwalu ( w 100dzień spotykania się) rozdzieleni tłumem ludzi, dziewczyna żegna się z ukochanym i ucieka. Chłopak próbuje ją odnaleźć. Okazuje się, że Nanae wyprowadza się, a o jej pobycie nie wiedzą nawet przyjaciele. Cóż się wydarzy? Czy Min Kim zapomni o dziewczynie, przecież nie ma już, po, co przebywać w Japonii i wraca do Korei. Czy uda im się spotkać? Czy dziewczyna zapomniała o ich obietnicy złożonej w świątyni, gdzie mieli się spotkać rok później w czasie pierwszego śniegu?
Trailer tutaj.
Po tytule wspisu myślałam, że jakiś post w wyniku błędu się tu znalazł, a to ten film ;-)
OdpowiedzUsuńChyba juz w którymś komentarzu wyrażałam swoj zachwyt nad nim? Jeśli nie to wyrażam teraz ;-))
fajne jest to zderzenie żywiołowego Koreańczyka i spokojnej Japonki ;-) "Slow please" ;-)))
I ich wzajemna nauka języka... piekne ;-)
"Ame" i "Pi" ;-)))
Teraz co prawda mam w głowie "Seducing Mr. Perfect", bo na samo wspomnienie o Danielu Henneyu się uśmiecham ;-) Jak znajdziesz sposobność obejrzyj ;-))
Tak, to było bardzo romantyczne i wzruszające, gdy on stał patrząc na deszcz i mówił po japońsku 'Ame", a ona w Japonii po koreańsku "Pi" :D
UsuńMam słabość do Junkiego xD Film widziałam już jakiś czas temu, ale z tego co pamiętam to mi się podobał ;) Przyjemne romansidło z zabawnym aktorem xD
OdpowiedzUsuńFilm wygląda na naprawdę uroczy;) Ja się cały czas przymierzam, żeby go obejrzeć, ale zawsze natrafiam na coś innego i Virgin Snow schodzi na dalszy plan.
OdpowiedzUsuńEveryle, cóż Ci powiedzieć? Chyba Cię pocieszę stwierdzeniem, że też tak mam :) dysk 210GB zarąbany po brzegi filmami, a oglądać nie mam co ;P bo na to nie nastrój, na to nie mam ochoty, do tego nie mam tłumaczenia, ale przecież nie wykasuję, bo później jak będzie tłumaczenie, to zapewne już nigdzie nie znajdę filmu ;) Przyjdzie moment, że obejrzysz :) najważniejsze, że się przymierzasz ;)
UsuńWidać ,że drama nadająca się do obejrzenia kiedy pada i człowiek nie wie co ma ze sb począć.Taka urocza ta drama nie wiem,dlaczego mi się tak kojarzy.
OdpowiedzUsuńMadzia**
Madziu, to film, trwa ok. 1,30h :) miły, łatwy i szybko wszystko mija :)
UsuńCosik mi kiedyś mignęło na you tube.
OdpowiedzUsuńMadzia**
Nie zdziwi mnie to, jeśli na yt jest ten film :)Pozdrawiam!
Usuń