piątek, 10 sierpnia 2012

Ona jest na służbie- strzeż się!

Jambok-geunmu (Jam-bok-geun-moo/ She's on Duty). Po raz kolejny szukałam jakiegoś śmiesznego filmu, na chandrę :) I udało mi się trafić bezbłędnie. Biorąc pod uwagę, że pani Seon-a Kim grała w Lost and found, a pan Gong Yoo w 1st Shop of Coffee Prince i My tutor friend.
Cóż mogę więcej napisać? Może kilka słów o głównej bohaterce.

Chun Jae-in (Seon-a Kim)- to młoda pani detektyw, która pracuje nad sprawą razem ze swoim wujem. Dość dziecinna, dumna, troszkę nieokrzesana i zadufana w słuszności swoich działań, poczynań i myśli, które ją prowadzą do ów kroków, które podejmuje w sprawach. Jako, że wygląda dość młodo dostaje dość dziwne zadania, które załamują ją i prowadzą do frustracji.

Zarys wydarzeń:

Jae-in zostaje przydzielona do zadania, w którym ma zdemaskować gang handlujący młodymi dziewczynami. Jej wybuchowość i problemy związane z łącznością doprowadzają do klęski jej poczynań, a nagrodzony zostaje jej kolega, którego serdecznie nie znosi. Dziewczyna zostaje więc przydzielona do innego zadania, ma wcielić się w rolę uczennicy szkoły średniej i nadzorować pewną dziewczynę, której ojciec jest świadkiem koronnym w zniszczeniu mafii. Wszystko by poszło dobrze, gdyby nieufna nastolatka dała się łatwo ze sobą zaprzyjaźnić. Jae-in omal nie dostaje apopleksji, gdy na zajęciach z matematyki zostaje wyczytana do tablicy, jako osoba z najlepszymi wynikami z owego przedmiotu, które sfabrykował jej
wuj, aby wzbudziła podziw w nowej szkole. Dziewczyna jest załamana i ma ochotę udusić wuja. To dopiero początek problemów. W szkole panuje gang dziewcząt, które nękają słabsze od siebie jednostki, Jae-in oględnie mówiąc spuszcza im łomot... a miała się nie wychylać i po prostu być wzorową uczennicą. Wzorem uczennicy nigdy nie była, i w czasach jej szkoły średniej ze wszystkich przedmiotów była mierna... Główna prowodyrka awantur szkolnych i głowa dziewczęcego gangu chce zdobyć z powrotem swoją pozycję, przez co nasyła na Jae-in swoich kolegów osiłków... Co skutkuje wezwaniem do szkoły wuja Jae-in... Dziewczyna jest załamana, wprawdzie udaje jej się zbliżyć do córki świadka koronnego,ale... Właśnie to ale, nauczyciel przyłapuje ją w barze, gdy pije alkohol z dużo starszym mężczyzną- jest to kolega z pracy, który pracuje z nią i jej wujkiem. Kolejne wezwanie do dyrektora jej opiekuna, kończy się po raz kolejny ciągnięciem za ucho i besztaniem. Jae-in ma już wszystkiego serdecznie dość, a w szczególności wuja, który zaczął ja traktować jak krnąbrną nastolatkę. W końcu postanawiają się ujawnić, dlaczego wszystko tak wygląda i Jae-in "jest tak złą dziewczyną". I to dopiero początek choć połowa filmu... zakonspirowywani policjanci, śmierć wuja, komu ma ufać? Czy w tym wszystkim jest jeszcze miejsce na miłość?

2 komentarze:

  1. Jak już wiesz podobał mi się film.
    Natomiast moja siostra zapytana o wrażenie tylko czepiała się że policjantka udawała licealistkę ;-)


    Wiesz, czego mi brakuje w Twoim opisie? Wspomnienia o drugim, poza Jae-in, przeniesionym uczniu. Fajnie mi się patrzyło na tych dwoje ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie specjalnie o tym nie pisałam ;P żeby było ten moment zaskoczenia "a o drugim uczniu nic nie pisała. Jaka wariatka z tej policjantki podkochiwać się w licealiście" ;)

      Usuń

Jeśli piszesz komentarz jako anonim, proszę podaj swój nick :D- łatwiej odpisuje się na komentarze ;) z góry dziękuję! (*^.^*)

Suwaczek z babyboom.pl

"Don't tell me you do not want someone who is simple, ordinary, uncomplicated? Instead you want someone who is hypocrite, pre-packaged, and defensive? In fact, many times I would think, I might as well be that hypocrite, but after just one day, I would discover that I really cannot go on...I like the real me very much. (Do you) want me to do phony things? I just cannot do it.
- ZaiZai"


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...