Lemon no koro. Opowiada o grupce osób kończących szkołę i każdy chce tak naprawdę podążyć swoją drogą, jednak nie każdy może to uczynić.
Kayoko Akimoto (Nana Eikura) jest dobrą uczennicą, dyrygentką szkolnej orkiestry i pragnie studiować w Tokjo.
Megumi Shirata (Mitsuki Tanimura) to dziewczyna żyjąc w swoim świecie i nie przykładająca się do nauki, chce być blisko muzyki lub ją tworzyć. Wątki tych dwóch dziewcząt i ich przyjaciół przeplatają się, stają przed pierwszymi trudnymi wyborami i miłościami. Film naprawdę przyjemny, a pewna nić porozumienia i podziwu między Kayoko i Megumi staje się dość widoczna. Kayoka jest jedną z ładniejszych dziewczyn w szkole, ceniona i szanowana. Zaś Megumi jest niedostrzegana, lub po prostu traktowana jakby jej nie było. Czy dziewczyny sprawdzą się jeszcze w liceum i umocni je to w dalszej drodze ku spełnieniu marzeń? Co wyniknie z przyjaźni Megumi z pewnym muzykiem? Czy Kayoka zerwie ze swoim chłopakiem, którego nie stać na studiowanie w Tokjo?
Ciekawostka!
Eikura i Tanimura grały w dramie Mei chan no shitsuji.
Może dlatego też jestem ciut uprzedzona do Tanimury, ale jako aktorka wnosi swoją osobą to "coś" do filmów.
Obejrzałam wczoraj ;-)
OdpowiedzUsuńStrasznie podobała mi się piosenka, którą zaśpiewał Kazuya na festiwalu ;-)
i teraz poszukuję jej w tej bardziej rockowej wersji ;-)
http://www.youtube.com/watch?v=tX_0FPlp5sw
Nie wiem czy jest bardziej rock'owa wersja. A film Ci się podobał prócz piosenki ;)?
OdpowiedzUsuńTrochę przewijałam ;-)
OdpowiedzUsuńAle podobał, nie znalazłam żadnych niepotrzebnych scen ;-)
to dlaczego przewijałaś? Żeby jakieś znaleźć ;)
Usuńnie, po prostu nie chciało mi się czekać aż ona skończy na coś patrzeć ;-) przyspieszałam odtwarzanie na momentach gdy nic nie mówili, bo mi się dłużyło ;-)
OdpowiedzUsuńale to wtedy się psuje, to oczekiwania, te emocje narastające to wszystko, przez, co oni tak zrobili ten film żeby tak było. :P
Usuń