piątek, 25 lutego 2011

Niewidoma wojowniczka Ichi

Tytuł filmu Ichi. Jestem ni to w szoku, ni to w odrętwieniu po obejrzeniu tego filmu... Nie umiem określić tego stanu. Film bardzo mi się spodobał mimo kilku momentów (policzyłabym je na palcach jednej ręki), które wkuły mi się w pamięć, a mianowicie tzw. "plucie nadmierną ilością krwi" jak to jest w kinie japońskim ujęte ;)


 

 
Ichi (Haruka Ayase) nazywana jest Goze (瞽女?) dosłowne tłumaczenie ślepy żebrak, kobieta z shamisenem to japoński termin odnoszący się do historycznych niedowidzących japońskich kobiet, z których większość pracowała jako muzycy. (Źródło: tutaj


   

Po wykluczeniu z grupy niewidomych kobiet (nie z własnej winy, została zgwałcona), wyrusza w podróż aby odnaleźć osławionego niewidomego wojownika władającego mieczem samurajskim. Ichi w młodym wieku od ów pana dostała dzwoneczek, który zawsze nosi przy sobie i była szkolona we władaniu samurajskim mieczem.  Niebawem na jej drodze staje Touma Fujihira (Takao Ôsawa), który chce pomóc dziewczynie aby nie została splugawione przez trzech mężczyzn, jednak nasza bohaterka umie sobie doskonale poradzić sama. Ichi nie jest zachwycona podróżowaniem z Toumą, ale kilkakrotnie pomaga mu. Dziewczyna nie ufa ludziom twierdzi, że są dwu licowi i splugawieni, łatwiej ufać dzieciom, choć powodują kłopoty i są głośne.
Dlaczego dziewczyny szuka Banki i jego gang? Czy uda jej się odnaleźć niewidomego wojownika i zadać mu pytanie, które od tylu lat ją nurtuje? Czy trauma z dzieciństwa Touma minie i da radę walczyć samurajskim mieczem? Czy Ichi w końcu zazna szczęścia i miłości w życiu?
Aby zobaczyć trailer kliknij na obrazek.







2 komentarze:

  1. Wspominałam, że i "Ichi" już kiedyś oglądałam? Właśnie "kiedyś" i przeszukując pamięć w kierunku fajnych scen czy dialogów, nie znajduję nic. Ba, nie pamiętam zakończenia, czy żyli długo i szczęśliwie, czy jednak nie i były jakieś "niechciane" (przeze mnie) zwłoki.
    Co prawda nie widziałam wielu filmów z niewidomym mistrzem miecza, ale mam wrażenie, że taki schemat jest. Tu potraktowali go inaczej, i podoba mi się to, że Ichi wcale nie jest niezwyciężona.
    Pozdrawiam
    I jeśli mam jakiś wpływ na to co następne obejrzysz i opiszesz to namawiam na "Sweet Rain". często myślami powracam do tego filmu, a powrót przy okazji Twojej recenzji byłby tym przyjemniejszy, że jestem pewna, że dzieliłybyśmy dobre wrażenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Asai dziękuję za komentarz, jeśli chodzi o "Sweet rain", to muszę Cię zdziwić, ale już go oglądałam kilka dni temu :) bardzo mi się spodobał, ale z kilku niezależnych ode mnie okoliczności nie umieściłam go na blogu, więc muszę obejrzeć go jeszcze raz, aby przypomnieć swoje odczucia jakie miałam podczas i tuż po oglądnięciu tego filmu :) Film trochę skojarzył mi się z miastem aniołów i z x-menami ;) ale pamiętam, że wzruszyłam się kilka razy na tym filmie i pośmiałam się również :D

    OdpowiedzUsuń

Jeśli piszesz komentarz jako anonim, proszę podaj swój nick :D- łatwiej odpisuje się na komentarze ;) z góry dziękuję! (*^.^*)

Suwaczek z babyboom.pl

"Don't tell me you do not want someone who is simple, ordinary, uncomplicated? Instead you want someone who is hypocrite, pre-packaged, and defensive? In fact, many times I would think, I might as well be that hypocrite, but after just one day, I would discover that I really cannot go on...I like the real me very much. (Do you) want me to do phony things? I just cannot do it.
- ZaiZai"


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...