Ai Ni Yi Wan Nian (Love you 10,000 years). Wu Qifeng (Vic Zhou) jest liderem i wokalistą zespołu rockowego. Zostaje wyrzucony z mieszkania przez dziewczynę, która z nim zrywa, chłopak nie wie gdzie ma się podziać. Sakurada (Yuki Kato) jest Japonką, która przyjeżdża na Tajwan, aby nauczyć się tam chińskiego przez trzy miesiące. Dziewczyna pracuje w barze, gdzie występuje właśnie Qifeng. Cóż będzie znaczył kontrakt opiewający na kwotę 1 mln? Cóż wyniknie ze znajomości bałaganiarza, rockmena, który żyje z dnia na dzień? Czy poukładana Sakurada wytrzyma mały nieporządek jaki powstanie w jej życiu? Czy po zdaniu kursu dostanie wizę do Shanghaju? Czy Qifeng straci do reszty głowę, a może ją odzyska i zacznie znów występować?
Zai Zai zagrał jak zawsze dla mnie po prostu cudownie. I tak się zastanawiam czy mój Kwiatek pali? Bo w filmie niby palił ;P Ale jedyne co wyczytałam to, że jest anty-papierosowy :)
Myślała, że ten film będzie miał troszkę inną fabułę, miło się zaskoczyłam :) Już nie mogę się doczekać, kiedy Vic zagra w kolejnym filmie lub dramie :)
Nie podoba mi się Vic ze śladami zarostu.
OdpowiedzUsuńNie wygląda tak atrakcyjnie z zarostem, ale nadrabia grą i tu bez zarostu by nie pasował do postaci rockmena, roztargnionego i nieprzejmującego się za bardzo czymkolwiek :)
OdpowiedzUsuńJuż wiem, patrzyłam na Vica na pierwszym screenie i zastanawiałam się kogo mi przypomina, z kim mi się kojarzy ta twarz. Pewnie niezupełnie, niedokładnie, ale widzę tam tego ciemnowłosego z braci Cugowskich.
OdpowiedzUsuńCzyli oglądając ten film nie wzdychamy do pięknego atrakcyjnego Vica ale podziwiamy jego grę:) Sprytny zamysł:)
W pierwszym momencie jak zobaczyłam zwiastun i zdjęcia z filmu stwierdziłam: "O Boże, nie mam zamiaru tego oglądać, wyglądasz strasznie, gzie mój kochany, wyelegantowany, słodki i przystojny Vic?". Ale przemogłam się i nie żałuję, może na początku coś tu nie pasuje do jego twarzy, ale później nie jest tak źle :) Więc Asai nie jest tak źle ;P i jeszcze w ogóle nie jest uczesany w tym filmie, albo tak robili, żeby na takiego wyglądał. Ale z czego gdzieś czytałam Vic szedł na spotkanie w sprawie głownej roli do tego filmu i własnie był taki nieogolony i nieuczesany i reżyser stwierdził, że właśnie taki będzie tu super pasował. A Vic (gdziesz czytałam, czy oglądałam reportaż: "Że chciał pokazać siebie z innej strony, bo już takiego w garniturku, ogolonego i uczesanego go znają, a fanki nie znają go właśnie z tej strony. I mówił, że się nie boi, że ludzi to zniechęci do oglądania tego filmu i do jego osoby, bo nie zawsze człowiek ma chęć i siłę do bycia super ułożonym"- czy jakoś tak :) Ale on jest bliźnięta, a bliźnięta tak mają (bynajmniej ja) raz mam ochotę być w spódnicy i w kozaczkach, a na ogól mam to gdzieś jak wyglądam :P może u Vicka jest to samo ;)
OdpowiedzUsuńJaki research przeprowadziłaś :) Zawsze tak sprawdzasz info o Vicu? Czy może to po prostu podeszło ci pod oczy z powodu dłuższej ciszy?
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się zdecyduję na ten film, mam nadzieję, że przypomną mi siewtedy wszystkie te Twoje uwagi:) Jak na razie następny w kolejce jest "Woo-chi", podeszłam raz ale z ang napisami, teraz mam polskie, Strasznie dużo słów tam pada, albo przynajmniej sylab:)
I jeszcze coś :) Przeglądałam post u kogoś z tapetami Gackto, były tam i tapetki Kamenashiego Kazuyi. W związku z tym pytanie - masz neutralną tapetę?
Co do info o Vicu to szukałam jego teledysków i na youtubie coś mi wpadło w oczy ( tak mi się wydaje) :) generalnie nie mam aż tylu informacji na jego temat, jakbym ostatnio nie przeczytała jakie kolory lubi i ulubioną potrawę ma, to bym nie wiedziała i bym bez tego przeżyła ;P (taka ciekawostka z wywiadu, Vic zawsze chciał wziąć ślub w wieku 25lat, alem u coś nie wyszło ;))
OdpowiedzUsuńWoo-chi oglądałam już 2 razy :) teraz mam w planach obejrzenie z Kang Won Dongiem "Hunter/Psychic" widziałam 5min filmu i stwierdzam już, że będzie mocny i, że Kanguś pasuje tam świetnie :D
Asai o co chodzi z tą neutralną tapetą? Na blogu czy na kompie ja ostatnio wolno myśląca jestem :P
Na blogu przecież widzę:) Na komputerze. I neutralna w sensie, że żaden z Twoich Kwiatków, żadna z Twoich obsesji.
OdpowiedzUsuńAsai to by było niesprawiedliwe jakby jeden był "tapetą" na blogu :( a po za tym wpisy by mu zasłaniały "coś" ze słodkiej buzi i jak by to wyglądało?!jakoś tak wolę jakieś kwiatki, niebo czy cuś zamiast któregoś Kwiatka, za dużo by już było tego ;) i w pasku po prawej fotki i pod tytułem bloga i jeszcze tapeta. Nie nie... na kompie też nie mam hlip hlip ;( ale na telefonie :DDDD
OdpowiedzUsuń