Słoneczny, piękny dzień, troszkę wietrzny, ale to był raczej ciepły wiatr, a nie zimny wręcz "kosa" jak zwykłam na to mówić :) Noc samej minęła mi w miarę dobrze coś mi się śniło związanego z Zai Zai'em, ale nie pamiętam :( Może na noc nie trzeba było oglądać tej anime "Vampire Knight", ale cóż nie mogę się powstrzymać ;P
A jutro urządzam polowanie na bajki po japońsku dla Nuśki i wachlarz kciukujcie :D Oby mi się udało. Chociaż...hmm... zastanawiam się jak ja będę czytała tą książeczkę małej? Zapewne delikatnie ołówkiem zapiszę jak się czyta wszystko :P I będę jechała po japońsku ;P Na szczęście Nuśka już nie mówi do mnie tak często "baka" jak kilka tygodni (hm... nawet 2 miesiące to już będzie) temu. Może tylko tak jej się składały sylaby? Chociaż mi się wydaje, że nie do końca ;P
Biorąc pod uwagę jaką wtedy robiła minę mądrali... Takie małe i takie cwane, już o wredności nic nie napiszę. Także określmy to wszem i wobec: ナタリーはばかげている! (*.*) Wracając do tematu anime, to bardzo ciekawa... W sumie nie aż taka straszna, ale ja to się wszystkiego boję ;P Więc jak już się położyłam spać to słyszałam jakieś stuki, puki i szurania. Co do wpisu o "Winter Sonacie", który uciekł i czekam cóż zrobią z tym admini bloggera, bo nie ukrywam nie chce mi się 3/4 wpisu pisać jeszcze raz, może mnie najdzie jutro lub po jutrze... Biorąc pod uwagę, że w poniedziałek mam frei Zeit!(Nathalienn hat einen ganzen Tag weg), bo -> Nuśka idzie do Babci, a panowie będą robić tą łazienkę... ciekawe czy się wyrobią w 1 dzień z 10 piętrami pionu... hemmm... mam nadzieję. Także może nie ogłuchnę ;P Co ja z tymi językami mam?!
Biorąc pod uwagę jaką wtedy robiła minę mądrali... Takie małe i takie cwane, już o wredności nic nie napiszę. Także określmy to wszem i wobec: ナタリーはばかげている! (*.*) Wracając do tematu anime, to bardzo ciekawa... W sumie nie aż taka straszna, ale ja to się wszystkiego boję ;P Więc jak już się położyłam spać to słyszałam jakieś stuki, puki i szurania. Co do wpisu o "Winter Sonacie", który uciekł i czekam cóż zrobią z tym admini bloggera, bo nie ukrywam nie chce mi się 3/4 wpisu pisać jeszcze raz, może mnie najdzie jutro lub po jutrze... Biorąc pod uwagę, że w poniedziałek mam frei Zeit!(Nathalienn hat einen ganzen Tag weg), bo -> Nuśka idzie do Babci, a panowie będą robić tą łazienkę... ciekawe czy się wyrobią w 1 dzień z 10 piętrami pionu... hemmm... mam nadzieję. Także może nie ogłuchnę ;P Co ja z tymi językami mam?!
Źródlo: tutaj. |
I tak wracam do mojej anime, biorąc pod uwagę, że na dziś mam już dość wierszy Jana Brzechwy :)
Kupiłam Nusiolkowi dziś prezent, zauroczyła mnie książka, bo nie można powiedzieć, że książeczka, dość dużych rozmiarów jak na jej małe łapki. Piękne rysunki :)jak na mój gust i estetykę. Małej się bardzo spodobała również. Zawiera wiersze:
"Na straganie", "Grzyby", " Tańcowała igła z nitką", "Entliczek-pentliczek", "Jajko". Muszę jeszcze poćwiczyć zmiany głosu jak odczytuję kwestie, lepiej się takiemu maluchowi słucha :)
Nowe słowa Ma pa= małpa, dźiewo= drzewo i uparcie oko= ucho ;)
Miłej niedzieli! A ja troszkę się po przerażam ;P
Miłej niedzieli! A ja troszkę się po przerażam ;P
Nathalienn, ale ja Ci wczoraj przesłałam mailem Twój post o Winter Sonacie.. ;-))))
OdpowiedzUsuńWiem Miriel i bardzo, ale to bardzo Ci za to dziękuję, ale jest tylko kawałek wpisu, a resztę wcięło na amen :( Nie wiem, próbowałam sama też znaleźć przekopałam nawet archiwum mozilli, kombinowałam z pocztą żeby więcej wyskoczyło, ale to fragment i muszę się zebrać w sobie żeby znów poukładać sobie w moim łebku jak to było skonstruowane żeby dużo napisać, ale jakby było nienapisane wcale o fabule ;P
OdpowiedzUsuńAch, to szkoda, że się cały nie zapisał... :-(
OdpowiedzUsuńNo szkoda i trudno :( Ale mimo wszystko dziękuje Ci za pomoc :D pogotowie- Miriel czynne prawie 24h/na dobę :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń