Tak wczorajsze awizo, to było właśnie TO! Więc się chwalę jak najęta :P
Bajeczka o szopie i o Małpce i krabiu.
I patrząc na mój ograniczony mózg... hm... po kilku sekundach zorientowałam się, że książki nie otwierają się jak u nas :) O czym człowiek zapomina z przyzwyczajenia. I patrzę na tą hiraganę, katakanę i kanji i... i...na cholerę mi to?! I znów przypominają mi się słowa Vic'a ze snu i jego uśmiech: "Dasz radę, wierzę w Ciebie".
pierwsze strony obu książeczek. |
To miło, bo ja nie wierzę ;/ Nie no! Nathalienn jesteś mięczak? Nie! Nie jestem ^.^ aja aja fightin' ! :D
A o to pierwsze strony z książeczek jak umiecie na tyle japoński :D Ja niestety jeszcze nie. Wybaczcie za obrazki na opak, ale nie mogłam ich przekręcić, biorąc pod uwagę, że na dysku są normalne.
Fajnie wyglądają! O treści nic nie powiem, bo też nic nie kumam xDDD Ale na pewno je rozgryziesz XD
OdpowiedzUsuńKrab na okładce jest uroczy ;)
ismara
:) porwałam się z motyką na słońce ;P cóż damy radę, nie mamy wyjścia :D Tak krabik jest super, tym bardziej w środku jak leży biedny w łóżeczku bo dostał od małpki w głowę niedojrzałą pomarańczą i ma plasterek na policzku :)
OdpowiedzUsuń