I tak już drugi dzień nic nie napisała :( O zgrozo! Właśnie słucham Radwimps "Dada" i muszę stwierdzić, że sympatyczne i inne... Nie umiem określić, ale miło się słucha :)
Sobota była dla mnie katorgą (niedziele z resztą też), zakupy, mała i do tego reumatyzm na zmianę pogody i była zmiana... dziś rano przywitała nas mgła, mleczna, nie lubię mgły. Mimo, że horroru o tym tytule nie oglądałam :P
A w sobotę zamówiliśmy sobie chińszczyznę i nawet nie uwierzycie jaka byłam szczęśliwa ze zwykłych jednorazowych pałeczek :D "Product of Taiwan" :D
Tajwan, ten Tajwan! :D Mój Tajwan! ^.^ Jak to kumpela w niedzielę stwierdziła, Ty to masz korbę i na***ne pod kopułą. :P No cóż, ale stwierdza, że lepiej mieć takiego fisia niż nie mieć fisia wcale ;)
"Winter Sonata" jestem na 13 odcinku i napiszę prawdę, momentami ta drama powoduje u mnie nastroje depresyjne, smutek i melancholię, ale nie umiem jej nie oglądać przez uśmiech głównego pana z amnezją powypadkową :D Bo akurat, to już się wyjaśniło :) Ha! Czyli dobrze przypuszczałam. I tak nie wiem cóż więcej napisać, jakoś wszystkie emocje mnie opuściły, może to wina pogody, może ogólnego mojego samopoczucia i tego, że nic jak na razie nie wiem o egzaminie, a powinnam już to wiedzieć od co najmniej 2 miesięcy... Tak, to właśnie się nazywa organizacja i biurokracja w szkołach. I jakoś nikt się tym nie interesuje, że taki stan rzeczy kogoś może przyprawiać o bezsenność, stany lękowe i ogólny stres. Bo tak już by wiedziała i psychicznie bym się nastawiła na tą katorgę, a tak to nie wiadomo co, jak i gdzie? Także już chyba wolę nie pisać pseudo depresyjnych wpisów przeplatanych z agresją na ten cały świat niczemu niewinny. Jak poprawi mi się humor to zacznę znów pisać posty, miejmy nadzieję, że nie jak kiedyś po 5-10 postów dziennie ;)
Także życzę pogody ducha, ładnej wiosennej aury, słoneczka, zieleni i śpiewu ptaszków :)
Stany iście depresyjne także przeżywam obecnie, a to mnie głowa 24 na dobę boli, a to kolano się odzywa (w moim wieku mieć reumatyzm XD). I nic się nie chce, absolutnie nic, tylko spać... Spać... Spać. *.*
OdpowiedzUsuńWinter Sonatę mam w planach obejrzeć, bo znajome zachwalały, więc może za niedługo dorzucę swoje 3 grosze, ale póki co lepiej zamilknę po plotę od rzeczy. :P
Yae dziękuję za komentarz :)
OdpowiedzUsuńWinter sonatę ja też mogę zachwalić :) do obejrzenia zostało mi 1,5 odcinka (nawet nie... chlip chlip). Ale czułam tak jak się dzieje... czułam, ze tak będzie i powiem szczerze ta cała gra na uczuciach, niedopowiedzenia, powiedzenia na okrętkę powodują u mnie palpitacje serca.
Hmm... reumatyzm w Twoim wieku ;) nie wiem ile masz lat, ale ja się z reumatyzmem już borykam od dziecięcych lat to już troszkę będzie ;) Co do spania mam to samo i bóle głowy, nie wiem jakieś przesilenia zimowo-letnie? Bo dzisiejszego dnia ewidentnie nie nazwę wiosennym w cieniu 18 w słońcu prawie 30 (o.O) i na okrągło chce mi się spać... zieFff... (jak już mowa o spaniu ;P) Ściskam!
Zdjęcie Vica z wąsami w nagłówku? I Gackto wypadł...
OdpowiedzUsuńZa to podobają mi się zdjęcia z boku, fajne Miyaviego znalazłaś :)
Dzięki Asai za komentarz:) starałam się żeby było inaczej i żeby przede wszystkim mi się podobało,a Gackt wypadł z jednej tylko przyczyny, nie miałam na tyle dużego jego zdjęcia aby uchwycić te jego oczyska :( dlatego też Hyde wypadł, Mike He i Lee Min Hoo ;( życie... nie martw się za tydzień dwa, może miesiąc znów mi się odwidzi ;) ja tak mam...
OdpowiedzUsuńCo do Vica w nagłówku z wąsami, tak wiem bardzo go nie lubisz nieogolonego, ale powiem Ci szczerze... Już mi to nie przeszkadza, to bezwarunkowe sympatyzowanie z Jego grą aktorską, byciem modelem i piosenkarzem jest już po prostu... nawet te jego odstające uszy ;P Co do Miyaviego, to znalazłam jeszcze drugie fajne zdjęcie :D też jest mokry i gra na gitarze :) bossski... a Gackt też na "boku" bloga ma ładne zdjęcie dziś je złowiłam, ale Wy dziewczęta zapewne już je długo macie :P