Gosa (Death Bell).
Nie zamieszczam drastycznych plakatów z filmu, ani zdjęć, bo nie chcę mieć koszmarów nocnych, chociaż jako takich nie miałam, a dziwne, bo film był dość straszny. Więcej raczej nie chcę oglądać tego filmu i nie wiem czy się odważę na drugą część.
Kang Hyeon (Kim Bum)- jest bawidamkiem, pracuje w radio węźle szkolnym, jest dj-em no i lubi robić dowcipy znane na całą szkołę, za co niejednokrotnie jest wzywany do dyrektora i straszony wydaleniem.
Dni szkolnych egzaminów, uczniowie są zestresowani i zmęczeni. Na telewizorach umieszczonych na holu i w klasach pokazuje się komunikat o wynikach uczniów uszeregowanych od największych do najmniejszych. I to jest właśnie wytyczna zabójcy, który zamyka uczniów w szkole (mogą wyjść, ale od razu zginą) lub zostać i odpowiadać na zadawane pytanie przez kogoś... Pierwsza dziewczyna topi się w zbiorniku z wodą, bo klasa i nauczyciele nie zdążyli odpowiedzieć na pytanie... Ile osób jeszcze zginie? Popłoch, panika, Hyeon chce jedynie chronić swoją koleżankę- Inę, która jest bodajże szósta w rankingu, aby nie została wciągnięta do przewodu klimatyzacyjnego, uśpiona, czy złapana na lasso za nogi czy ręce. Czy to mu się uda? Czy uda mu się przeżyć jak i Inie? Kto jest tym psychicznym człowiekiem, i co tak naprawdę nim kieruje?
A oto Kim Bum jako dj w klubie na imprezie, koleżanki z klasy wymykały się specjalnie z internatu, aby na nią przyjść.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli piszesz komentarz jako anonim, proszę podaj swój nick :D- łatwiej odpisuje się na komentarze ;) z góry dziękuję! (*^.^*)