Kiedy to minęło? 13 czerwca 2008 (piątek), było jakby wczoraj, a dziś już 3 lata później...
Tak więc dziś lekka załamka do 1:00 w nocy robiłam ciasto do pracy dla D. bo miał już urodziny i imieniny, a że dziś jest wyjątkowy dzień, zrobiłam wyjątkową ozdobę na karpatce :)
Nasz hymn od lat, to piosenka Kaliber 44 "Gruby czarny kot", tak! "Gruby, czarny kot, wlazł na płot i mruga, gruby, czarny kot będzie to bajeczka niedługa..." w naszym przypadku długa... I co z tego, że 13-go w piątek i czarny kot i masa innych zabobonów i padał deszcz, co też jest złą wróżką...
Dodaj napis |
I do tego znalazłam śliczny obrazem z "Vampire Knight" :) Czyżby ślubne Yuuki i Kaname?
I już się zaczyna stres przed egzaminem...lęki, bezsenność, histeryczny płacz... A do tego nie mam wody! Znów i nawet nie mogę wyjść z małą na dwór, bo moje włosy są w "lekkim nieładzie" ;/ damn it!
Mój mąż ma manię na Moka-san oczywiście bez krzyża... A ja? Eh...
Ciężki dzień, ciężki tydzień, dobrze by było jakby mi się tak chciało jak mi się nie chce nic robić...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli piszesz komentarz jako anonim, proszę podaj swój nick :D- łatwiej odpisuje się na komentarze ;) z góry dziękuję! (*^.^*)