W tym roku, jakoś mniej westchnień i zachwytów nad moim ulubieńcem. Za dużo spraw, za mało czasu, już większość dram i filmów oglądnięta (tych zaległych, które są dostępne), teraz zostały te bieżące. Już 3 lata?! Życzę więc wszystkim fanom i fankom Vic'a Zhou, pieszczotliwie nazywanego 仔仔 (czyt. Zai Zai), abyśmy dalej zachwycali się jego grą aktorską i pięknym głosem i przystojnym obliczem :)
Przesłonięty uśmiech
2 lata temu
nie znam pana, ale stwierdzam, że ciacho ;P
OdpowiedzUsuńNie znasz pana, a na tym blogu jest najwięcej właśnie o nim :D Miło, że też uważasz, że ciacho ;)
Usuńtzn. ja widziałam, że tu o nim pisujesz..., ale nie widziałam go nigdzie w akcji ani nic - o to mi chodziło ;D
Usuń"W akcji" jak to dwuznacznie zabrzmiało ;p to życzę Ci, abyś coś obejrzała z panem V. :)
UsuńOstatnio mniej wpisów u ciebie na blogu, zresztą i ja też mniej piszę. Chyba po prostu taka jest ta druga połowa roku.
OdpowiedzUsuńŻyczę Tobie, by Vic dostarczał Ci powodów do wielu zachwytów :-))))
U mnie trzy lata z G będą w lutym ;-).
Pozdrawiam ciepło! ^^
Dziękuję Miriel :) jakoś wypadłam z rytmu pisania postów, mała większa, jakoś więcej na głowie, szukałam pracy, ale nici z tego wyszły i broniłam się przed choróbskiem, które średnio dopada mnie raz na miesiąc. Teraz już nie wytrzymałam z tym bólem głowy. Życzę Tobie kolejnych lat z panem G. :) Ściskam ciepło!
UsuńNo ja tez mam problem z pracą... teraz robię ozdoby z papierków - mam jedno zamówienie na 30 tych najnowszych i szykuję się do kiermaszu przedświątecznego. A poza tym to niestety nie bardzo. Chyba masz kiepską odporność... Może spróbuj trochę się wzmocnić jakoś, bo antybiotyki tylko Cię osłabiają. A może te zatoki to masz na tle uczuleniowym?
Usuń