niedziela, 11 marca 2012

Bydgoszcz i magiczne miejsce z przepyszną czekoladą!

Jako, że staram się być wsparciem... pojechałam, bo obiecałam, choć dziś rano otwierając oko o 5:30 permanentnie mi się nie chciało. Idąc spać o 1 w nocy nic dziwnego. Bydgoszcz, ja i Boróffka pomykamy na casting do "Tańca Wampirów" na podstawie "Nocy Wampirów"- scenariusza R. Polańskiego. Zostawiłam więc moich w domu i zrobiłam sobie pół dnia urlopu. Na miejscu okazało się, że B. jest w kolejce do wejścia na przesłuchanie 4 :) Zaczęli przesłuchanie o 11:20 ("lekka" obsówa o ponad godzinę). Ale, gdy B. wyszła z przesłuchania... no cóż 31 marca jedziemy na drugi etap przesłuchania!! ^^ Jestem z Ciebie dumna!! Mówiłam czubku, że przejdziesz!!! :D Zwiedzać Bydgoszcz miałyśmy średnio sposobność, bo był okrutny wiatr. A z racji naszego krótkiego snu było nam dość zimno. Miło ze strony Davidoffa, że zrobił nam prowiant na dzisiejszy wyjazd :) Zrobiłam kilka zdjęć dokładniej 5 w tym 3 jadąc już z powrotem ul. Jagiellońską ku wjazdówce z powrotem na Gdańsk. Nie udało mi się niestety zrobić zdjęcia Opery Bydgoskiej, które można zobaczyć TUTAJ, a tu strona opery.
Beyrouth Café
Gdyby nie nasze gapiostwo to nie trafiłybyśmy do najcudowniejszej kawiarni pod słońcem, która zaczęła swoją działalność dopiero w grudniu 2011roku, a pan barman i właściciel okazał się niezwykle otwartą, życzliwą i rozmowną osobą :) I właśnie w Beyrouth Café piłam najcudowniejszą na świecie mleczną czekoladę z bitą śmietaną.. Niestety udzielił się mój czekoladoholizm, więc zdjęcia tego przepysznego obiektu w zwykłym skromnym, a mimo to klimatycznym kubku nie dało się zrobić :( Jak miło zamiast skręcić w uliczkę i pójść do samochodu zrobić kilka kroków dalej prosto i trafić na coś tak klimatycznego. Pan barman wspomniał nam o kliencie z Gdyni, który na FB zachwycał się superlatywami kafejki i wspaniałością sprzedawanej tam szarlotki. Więc miejmy nadzieję 31 marca na II etapie konkursu wpałaszujemy tam szarlotkę :) (Zdjęcie kawiarni zrobione za zgodą pana właściciela, pozdrawiam!). Rzadko który słodycz zadziałał na mnie jak ta czekolada, poczułam taką radość pijąc ją i nagłe uczucie dezorientacji (gdzie ja jestem w niebie, czy jeszcze na ziemi?), do tego klimat lokalu, który absolutnie jeszcze wzmaga poczucie spokoju, ostoi i szczęścia.Zachwyt, po prostu zachwyt i nic więcej!

3 komentarze:

  1. Nie pamiętam kiedy ostatnio byłam w Bydgoszczy ;) Ale informacja o dobrej kawiarni zawsze się przyda.

    I gratulacje dla B. za przejście 1szego etapu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ismaro jak mijałam znak drogowe to pomyślałam o Tobie, Shiro i Asai :) A ta kawiarnia jest nie aż tak daleko od centrum (o ile centrum jest tam gdzie mi się wydaje ;P). W każdym bądź razie jest tam kilka uliczek z kocimi łbami :)

      Usuń
  2. Gratuluję Boróffce!Ech sama z miłą chęcią napiłabym się takiej czekolady sama jestem czekoladomaniaczką,więc wiem jak musiałaś się czuć pijąc to cudo:))
    Madzia**

    OdpowiedzUsuń

Jeśli piszesz komentarz jako anonim, proszę podaj swój nick :D- łatwiej odpisuje się na komentarze ;) z góry dziękuję! (*^.^*)

Suwaczek z babyboom.pl

"Don't tell me you do not want someone who is simple, ordinary, uncomplicated? Instead you want someone who is hypocrite, pre-packaged, and defensive? In fact, many times I would think, I might as well be that hypocrite, but after just one day, I would discover that I really cannot go on...I like the real me very much. (Do you) want me to do phony things? I just cannot do it.
- ZaiZai"


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...