środa, 1 lutego 2012

Muszę się pozbierać...

Wczoraj miałam najdziwniejszy, najtragiczniejszy, najbardziej dołujący dzień w życiu... Dokończyłam post ok księżniczce Mononoke i chciałam pokasować nieaktualne lub opublikowane już wpisy, które dalej istnieją w roboczych. Wyszło na to, że dodałam 3, które są już przeterminowane, a wykasowałam całkowicie posta o "April Snow" ;(
Wrócę jak już będzie ok. Jak na jeden dzień policja w domu (?!), ospa dziecka i gencjana wszęęęęędzie i 1 etap rekrutacji do firmy przeprowadzany w dziwnych warunkach i w dziwnej czcionce męczącej oczy na kompie + kilka mniejszych spraw, spowodowały, że wczorajszy dzień przelał czarę i chęć mojej dalszej egzystencji. Na szczęście się skończył :] A ja postaram się wrócić jak najszybciej do stanu używalności :) i zaserwuję Wam kilka nowych postów, nie tylko na Nathalienn, ale również na kuchni i książkach. Czym prędzej do weekendu! I żebyście nie marzli w nosy, uszy i ręce! P.S. Wybaczcie za te prehistoryczne wpisy, które nie powinny być opublikowane, ale opcje bloggera znów mi się zmieniły i okno tworzenia postów, edycji etc. jest bardzo dziwne, choć przejrzystsze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli piszesz komentarz jako anonim, proszę podaj swój nick :D- łatwiej odpisuje się na komentarze ;) z góry dziękuję! (*^.^*)

Suwaczek z babyboom.pl

"Don't tell me you do not want someone who is simple, ordinary, uncomplicated? Instead you want someone who is hypocrite, pre-packaged, and defensive? In fact, many times I would think, I might as well be that hypocrite, but after just one day, I would discover that I really cannot go on...I like the real me very much. (Do you) want me to do phony things? I just cannot do it.
- ZaiZai"


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...