niedziela, 13 lutego 2011

trampy i kaszkiet :D

Jakoś mój nastrój pseudo depresyjny przez pogodę i inne uwarunkowania nie pozwala mi na obejrzenie czegokolwiek z Azji, dlaczego? Tak jakoś nie będę pisać o płaczach itp.

Wczoraj zrobiliśmy sobie walentynki :) trzy zakochane w sobie nawzajem skrzaty :) I mi się też dostał prezent :D D. mnie zaszantażował, że nie kupi sobie butów jak ja nie wezmę tych co mi się tak podobały... no to wzięłam i od razu pomyślałam, że może będzie na tyle ciepło w kwietniu, że poczłapię w nich na koncert M. A buty jakie? 
Mam hopla na trzy rodzaje butów:  
- japonki <3
- baleriny (a la tenisówki, czy bardziej eleganckie byle były moje!)
- trampy za kostkę, byle jak najwyższe :D

No i właśnie to są trampy :D Cudowne, piękne, urocze, fantastyczne, nieziemsko wygodne, sznurowane po samą górę, krateczkowane, czarne, uśmiechające się do mnie z półki sklepu trampy :D
Do tego szperając z moim niecierpliwiącym się dzieckiem w wózku znalazłam przeceniony cudowny kaszkiecik, o którym zawsze marzyłam, ale był zbyt drogi... a wczoraj kosztował w C&A: 9 ziko :) On też się do mnie uśmiechnął nieśmiało z wieszaczka :) Pod kolor oczu i oprawek okularów idealny no i moje pseudo tycjanowe włosy  :)
Obłowiłam się cudownie bardzo mocno :D

Wczoraj przysiadłam do filmu "chamerykańskiego", aby się odmóżdżyć pod wdzięcznym tytułem "Easy A/Łatwa dziewczyna", zamiast odmóżdżyć muszę znaleźć w internecie film "Szkarłatna litera" i przeczytać też książkę o tym samym tytule, jeśli mi się uda :)
A tak ogólnie jest wszystko dobrze, oprócz powiększających mi się pod oczami czarnych półkoli i to nie od oglądania po nocach dram. Jak to się mówi "wyśpię się po śmierci" ;P

10 komentarzy:

  1. A ja nie znoszę kupować butów. Robię to tylko kiedy muszę, i często się zdarza, że potem okazują się niewygodne. Dlatego wciąż chodzę w butach maturalnych. Może już nie wyglądają modnie, ale są dość wygodne i wciąż w jednym kawałku.
    Gdy myślę o butach, stroju na ten koncert to zaczynam się zastanawiać po co mi to. Aż tak nie lubię zakupów:)

    OdpowiedzUsuń
  2. wiesz... mi wszystkie buty przeciekają mowie o adidasach i kozakach zimowych ;/ trampki to pocieszna alternatywa dla mnie biorąc pod uwagę ze te buty (jak na razie jako jedyny) się nie rozklejają :P ja nic nie lubię kupować wczoraj miałam pierwszy raz taki odchył od normy anty zakupowej ;) jakby moja mama mi na siebie dla mnie butów nie kupowała (bo mamy ten sam numer) to chodziłabym cały rok w japonkach :P nie jesteś sama Asai :) a na koncert już wiem jak się ubiorę :D ja tak zawsze mam, że muszę sobie ustalić w zarysie wszystko o wiele wcześniej :)
    fajnie, że Twoje buty maturalne jeszcze żyją :) moje już dawno nie ;( czym tu się kierować? ja wolę wygodą niż modą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. AAAAA ja też chcę takie trampy.Miałam sobie takie kupić , uwielbiam takie buty.Nie lubię balerin ani na obcasach okropnie nogi bolą.Wytrzymać nie można, a takie buty są cholernie wygodne.Kaszkiet śliczny , siostra miała podobny tylko, że zielony.

    OdpowiedzUsuń
  4. Drogi anonimie, jedynie mogę podejrzewać któż napisał ten komentarz ;) trampy są bardzo wygodne, ubieram je na koncert Gackta :D byłam w nich również na koncercie Meeve i bałam się, że dużo osób będzie miało też takie trampy, ale na szczęście nikogo nie widziałam w takich wysokich i kraciastych :D Życzę Ci znalezienia wymarzonych trampek!

    OdpowiedzUsuń
  5. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda to super. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. W sumie ja również jestem wielkim zwolennikiem takich styli i tym bardziej jak widzę kaszkiety. Jak niedawno znalazłem męski kaszkiet https://hatfactory.pl/kaszkiety-peaky-blinders/456-3354-kaszkiet-meski-shelby-peaky-blinders-nr-13.html to muszę przyznać, że faktycznie jest on bardzo fajny.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli piszesz komentarz jako anonim, proszę podaj swój nick :D- łatwiej odpisuje się na komentarze ;) z góry dziękuję! (*^.^*)

Suwaczek z babyboom.pl

"Don't tell me you do not want someone who is simple, ordinary, uncomplicated? Instead you want someone who is hypocrite, pre-packaged, and defensive? In fact, many times I would think, I might as well be that hypocrite, but after just one day, I would discover that I really cannot go on...I like the real me very much. (Do you) want me to do phony things? I just cannot do it.
- ZaiZai"


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...