:) Już mam lepszy nastrój, bo było ze mną wręcz tragicznie po obejrzeniu "26 years diary", ale film Nana i później Nakashima i jej głos poprawiły mi bardzo nastrój, a wersja "Glamorous sky" wykonana przez Hyde'a wręcz doprowadziła mnie do euforii i ekstazy! :D Uwielbiam go! I znów muszę obejrzeć "Moon Child" :D tak wiem Miriel i Asai... macie mnie już dość ;) Może dlatego tak uwielbiam Gackto i Hyde?! Nie umiem na nich patrzeć jak przez "wampirzy" i przy okazji cudowny i seksowny pryzmat :) Że też u nas nie ma takich Fiołków ;( to chociaż powzdycham za góry Ural :)
Hideto jesteś cudowny! Ale zapewne wiesz to już od dawna, a ja jestem maleńkim i nieznaczącym głosikiem w tym świecie.
"Czarujące/ urocze niebo"
A to dla mnie na dobranoc :)
Sweet Dreams to coś absolutnie, nieopisywalnie pięknego... kocham te piosenkę, choć za samym HYDE'em nie wzdycham, niewiele go słucham, ale jest kilka piosenek w jego wykonaniu absolutnie pięknych :-), a Sweet Dreams jest najpiękniejsza :-).
OdpowiedzUsuńDopóki nie wychodzisz za mąż za Gackto, to nie jestem zazdrosna :-))) Pisz o nim do woli, będę z przyjemnością czytać :-))
Wiesz... jakbym mogła mieć trzech mężów to po Davidofie był by Vic, Kamenashi, Dong-won Kang, Atsushi i dopiero wtedy Gackto ;)Wybacz ;) aż tak baaardzo za nim nie szaleję, ma coś w sobie, ale to coś bardziej ma ta czwórka przed nim :) Więc jak będziesz brała ślub z Gackto to mam nadzieję, że chociaż mnie powiadomisz to Wam wyślę kartkę i jakiś prezent :)
OdpowiedzUsuńHe, he, to się ciesze, że nie jesteśmy rywalkami :-)) Bo ja to Twoich pierwszych trzech (azjatyckich) ledwie kojarzę ;-)
OdpowiedzUsuńAle kojarzysz i choćby dlatego rozpiera mnie duma :) Gackto ja najbardziej kojarzę jako seksownego wampira, który świetnie strzela i ma super refleks i z kilku piosenek i niech tak zostanie... Bo już za dużo ich ;) nie wiem co ma w sobie Hyde bo generalnie jest strasznie niski jak dla mnie sięgałby mi zaledwie do ramienia ;/ ale ma coś takiego, że nie mogę na niego nie spojrzeć chociaż przez chwilę :)
OdpowiedzUsuńA ten nad tajwańskimi blogami?... znowu zapomniałam...
OdpowiedzUsuńAkanishi Jin z "Bandage" :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Nie rozpoznałam go... Nie wpadłabym, że to on :-)
OdpowiedzUsuń:) Tak on :)nie mogłam ładniejszego znaleźć w sumie to było najlepsze, a nie miałam już siły szperać po necie :) ma coś w sobie :) większość z nich ma coś w sobie. Dziś muszę odnaleźć Nana 2 z 2006 roku bo wczoraj obejrzałam Nana, polecam Ci ten film :) muszę go opisać, chciałam wczoraj od razu po obejrzeniu filmu, ale stwierdziłam, że się prześpię i wtedy może podejdę z większym dystansem do niego... Nie udało mi się :( tak samo jak w przypadku "Moon Child" czy kilku innych filmów.
OdpowiedzUsuńTeż przepadam za tą wersja "Glamourous sky", próbowałam ją szerzyć wśród koleżanek, bezskutecznie.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że "Nana" poprawiła ci humor. Usmiech sam wchodzi na twarz gdy widzimy ostatnia scenę gdzie Hachi nie może otworzyć drzwi i otwiera jej z drugiej strony ten muzyk. Nawet na samo wspomnienie robi mi się miło...
Chętnie przeczytam co sądzisz o "nanie 2', jak wspomniałam wcześniej, gdy tylko zobaczyłam, że Hachi gra inna aktorka, a potem że i Shin (Kenichi) [jej! chyba obejrzę, Shina w dwójce gra Kanata Hongo - młody Sho z Moon Child], i Ren są inni, wyłączyłam.
Co do sceny, gdy Hachi nie mogła otworzyć drzwi i zobaczyła tego swojego ukochanego gitarzystę to popłakałam się razem z nią... A ja obejrzę, bo mnie najbardziej w tym filmie ciągnie Mika :)
OdpowiedzUsuńno dobra Tetsuji Tamayama też :P kurczę, ale nie myślałam, że Hachi będzie na tyle "złą dziewczynką" żeby się z nim przespać po kolacyjce w hotelu...
OdpowiedzUsuńHachi? Mój świat legł w gruzach :D
OdpowiedzUsuńoj obejrzałam właśnie połowę filmu... hmm ona jest w ciąży chyba z Nobu... ;/ i teraz Takumi zamknął się u niej w pokoju i dzwoni z jej fona do Nobu... ale zakwas się robi... Oj Asai mogłam tego nie pisać wybacz :( ale może przez to będziesz umiałą się przemóc i obejrzeć ten film :) Dwie osoby z obsady się zmnieniły to fakt, ale tak już czasem jest, że aktor się nie zgadza na kontynuację roli... Tak ja miałam z Save the last dance 2 w 1ce grała Julia Stiles moja ukochana aktorka a w dwójce Iza Miko za którą średnio przepadam ;/
OdpowiedzUsuń