I miałam dziś usiąść i opisać cudowny film "...ing", ale jakaś nostalgia mnie ogarnęła, bo od czasu postu z opisem filmu "Nobuta wo..." gdzie znalazłam śliczną piosenkę z urywkami filmu słucham jej bez przerwy. A dziś obejrzę "He was cool" po raz drugi, aby napisać coś o tym filmie. Czyszcząc dysk znalazłam jeszcze kilka filmów, które obejrzałam (i są świetne), a nie figurują na liście Top 07, więc mój mały móżdżek musi coś wymyślić, aby te filmy też miały swoje miejsce na tym blogu, bo spłonę żywcem jeśli ich nie umieszczę :) A mowa tu np. o He Was cool czy Wushu :D No i lista filmów, które muszę obejrzeć powiększyła się dwukrotnie od wczoraj, gdyż sprzątając dyski musiałam pousuwać filmy bo albo są skiszone, albo nie mają w ogóle głosu!! Ichi (o niewidomej pani wojownik) próbowałam już ściągnąć ok. 10 razy i za każdym razem był bez głosu. O co kaman?! ;( przykre to zważywszy na to, że ścieżki do filmów szalenie lubię i zawsze są tak dopasowane, że odpowiadają do danych emocji (co nie zawsze można powiedzieć o polskich filmach). Ach co do list to na pewno powstanie z filmami polskimi, które ubóstwiam, z tanecznymi i psychologicznymi :) (o ile ich tyle będzie). No... i w tym momencie przypomniał mi się genialny film (choć wszyscy którzy go widzieli mówią, że nie wiedzą co ja w nim widzę). Sofii Coppoli "Między słowami" :D
Już kończę przynudzać, wrócę jutro o ile coś się nie wydarzy :)
P.S. Miriel nie martw się pamiętam o "Moon Child" - muszę go obejrzeć zważywszy na urywek, który obejrzałam z początku jak gościu jara na dachu z a la fajki wodnej :D
P.S. Miriel nie martw się pamiętam o "Moon Child" - muszę go obejrzeć zważywszy na urywek, który obejrzałam z początku jak gościu jara na dachu z a la fajki wodnej :D
Dla mnie zawsze bolesne jest usuwanie czegokolwiek z dysku, Na szczęście na jakiś czas nie muszę tego robić, kupiłam dysk zewnętrzny. Ale zanim to zrobiłam, każdy film, nawet taki którego nie zamierzam oglądać drugi raz (np. Battle Royale II) okupiłam walką ze sobą.
OdpowiedzUsuńSkoro nie chodzi to może coś ze sterownikami? Obejrzałam jakiś czas temu "Ichi" (pobrane z Yellow Cinema). Może nie jest to najciekawszy, mało orginalny film, ale pewne rozwiązania mnie zaskoczyły.
A jeśli chodzi o filmy bez głosu, oglądałam kiedyś "Su-ki-da" gdzie poza głosami bohaterów słyszałam tylko szumy tła, męczarnia. Gdyby nie aktorki do których mam sentyment wyłączyłabym od razu.
Może i sterowniki, ale jak film się nie chce odpalać w żadnym programie do odpalania filmów, a w allplayerze jak sprawdzasz film wyskakuje Ci 130 błędów i chce wycinać uszkodzone fragmenty to chyba coś jest nie teges z filmem a nie ze sterownikami. chociaż tu już trzeba by bł ozrobić formata, ale najpierw muszę pozgrywać filmy na płyty DVD bo tyle tego, że wyjdzie z 80GB no i dramy. Nie poto okupowałam kompa i ściągałam po nocach żeby teraz wywalać, jak wiem, że jeszcze obejrzę :D Jak wiem, że jakiegoś filmu już nie będę chciała obejrzeć to wywalam i sobie myśle jak m isię zachce to sciągnę, a te moje ukochane to już sztapel jest dość duży i z zachodniej granicy i z wschodniej :)
OdpowiedzUsuń