niedziela, 30 stycznia 2011

Słońce i deszcz...

I jak zawsze po brzydkiej pochmurnej pogodzie wychodzi słońce. Jakoś wczoraj na to słońce nie zwróciłam uwagi, ale dziś... mimo, że jest mroźnie, wiem, że dziś to Słońce świeci dla mnie i mówi: "Widzisz już jest lepiej, już nie musisz się tak martwić". Uśmiech się ciepło i pokrzepiająco i zapewne jakby nie było tak daleko i tak gorące przytuliłoby mnie pokrzepiająco. Nie wiem czy dziś zapiszę wszystkie posty, bo jest tego dość dużo... Ale najważniejsze zrobić pierwszy krok. Ostatnie kilka dni byłam zbyt przygnębiona żeby pisać. Ale już jest dobrze i będzie jeszcze lepiej :) No jutro na pewno mnie nie będzie na blogu z powodu wizyty u chirurga i mojego umierania z bólu przez zęba, którego już nie będę miała, ale miejmy nadzieję nie będzie tak źle jak z poprzednim...

2 komentarze:

  1. A ja, otulona kocami, z poduszką za plecami, wtulona w fotel walczę z chorobą. Od wczoraj :( A tak się śmiałam, że jestem odporna na wirusy, dopóki nie spotkałam swojego pogromcy.
    Wczoraj w tym stanie oglądałam "Dolls" Kitano. Podobało mi się, tylko jak zwykle nei zrozumiałam o co chodziło :)

    Asai

    OdpowiedzUsuń

Jeśli piszesz komentarz jako anonim, proszę podaj swój nick :D- łatwiej odpisuje się na komentarze ;) z góry dziękuję! (*^.^*)

Suwaczek z babyboom.pl

"Don't tell me you do not want someone who is simple, ordinary, uncomplicated? Instead you want someone who is hypocrite, pre-packaged, and defensive? In fact, many times I would think, I might as well be that hypocrite, but after just one day, I would discover that I really cannot go on...I like the real me very much. (Do you) want me to do phony things? I just cannot do it.
- ZaiZai"


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...