wtorek, 28 grudnia 2010

Nigdy Cię nie zapomnę...

Jestem do głębi wstrząśnięta tym filmem, po napisach końcowych siedziałam jeszcze chwilę otępiała.

I słowa Lee Su-yon przez telefon do Yuri: "Przepraszam, że się spóźnię, jestem na stacji Shin-Ōkubo. Mam dla Ciebie prezent". Zrobił jej prezent... Może jestem egoistką jeśli chodzi o życie ludzkie, ale po co się poświęcać w taki sposób dla pijaka? Może w tym momencie obcych ludzi życie dla mnie nic nie znaczy ( a tak nie jest, bardzo szanuje życie i swoje i cudze!), ale dlaczego?

 
Film rozpoczyna sie powrotem do domu Lee Su-yon ze służby wojskowej. Chce on wyjechać do Japonii i tam kontynuować studia. Czy wszyscy Japończycy okażą się równie niemili i pałający nienawiścią do Korei i Su-yon jak ojciec jego przyjaciółki (później dziewczyny Yuri?


Nic więcej nie napiszę, film jest opart na faktach, do wypadku doszło 21 stycznia 20041 roku na stacji Shin-Ōkubo w Tokio.

Nie wstawię tu trailera, ani fragmentów filmu... Może kiedyś...

6 komentarzy:

  1. Nie powiem, intrygujący jest ten wpis, aż chcę się poszukać i obejrzeć. Bo przypuszczam, że nie wyciągnę od ciebie co cię tak w tym filmie poruszyło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Asai w sumie napisałam co mnie tym filmem tak poruszyło, a nie chciałam pisać wprost... Boli mnie to, że film jest na faktach. Ja golądałam go na http://www.dramacrazy.net/korean-movie/26-year-diary/ Nie ściągnęłam go bo nie mam miejsca na dysku :( i w sumie dobrze, bo nie będę w stanie obejrzeć tego filmu do końca, kończy się podobnie jak "Miasto Aniołów"- uwielbiam ten film, ale ostatnie 15min filmu wyłączam :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Znalazłam go już na Yellow Cinema. jest na pierwszym miejscu filmów do pobrania.
    Zobaczymy czy ogladając go będę myślała o tym, że to historia prawdziwa. ciekawe jak to wpłynie na mój odbiór:)
    Czy w ostatnich 15 minutach "Miasta Aniołów" ona tak głupio jedzie tym rowerem? :)
    Strasznie lubię "Iris"...

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak jedzie rowerem i ginie... a on nie jest w stanie jej pomóc i zostaje sam mimo tego, że z miłości do niej rzucił się z chmur i stał się śmiertelnikiem... ;(
    Asai ja doczytałam, że to film na prawdziwych wydarzeniach, gdy już go obejrzałam. Ale miałam wrażenie, że na taki film to chyba zbyt realny koniec... i miałam rację... łzy mi napływają do oczu, gdy tylko o tym pomyślę.
    A "Iris" muszę obejrzeć :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Pisząc "Iris" myslałam o piosence, którę Goo Goo Dolls nagrali do "Miasta Aniołów".

    OdpowiedzUsuń
  6. Aha :) a znalazłam przez to film "Iris", który wydaje mi się bardzo ciekawy tylko, że nie jest z Azji :) http://www.filmweb.pl/Iris (biograficzny :D)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli piszesz komentarz jako anonim, proszę podaj swój nick :D- łatwiej odpisuje się na komentarze ;) z góry dziękuję! (*^.^*)

Suwaczek z babyboom.pl

"Don't tell me you do not want someone who is simple, ordinary, uncomplicated? Instead you want someone who is hypocrite, pre-packaged, and defensive? In fact, many times I would think, I might as well be that hypocrite, but after just one day, I would discover that I really cannot go on...I like the real me very much. (Do you) want me to do phony things? I just cannot do it.
- ZaiZai"


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...