piątek, 17 grudnia 2010

Trzy księżyce, trzy cienie... Gackto w słuchowisku

Na pewno mój mały móżdżek nie przyswoił sobie wszystkiego dokładnie. Hm... aż trudno mi uwierzyć, że wszystkim postaciom głosu użyczył Gackto w tym słuchowisku. Części nie zrozumiałam, a to przez mój napęd na czworo-oczu, gdy dostaję coś do czytania, słuchałam i czytałam, czytałam i czytałam.  Hm... ale ta kwestia jest kogoś innego, zaraz , a głos tej samej osoby co na początku. Jak dostaję tekst to czytam jakby ktoś mi miał go zaraz zabrać i w tym cały sęk mojego  połowicznego zrozumienia. Szaleniec rzeczywiście trochę przerażający, ale generalnie jak ten biedny człek krzyczał z bólu, to już nie mogłam wytrzymać ze śmiechu, ale tak sobie pomyślałam, że chyba nie powinnam się śmiać, prawda? Ten człowiek przeżywał horror podczas pełni tych trzech księżyców. i powinnam mu współczuć. Muszę jeszcze raz przesłuchać i wolniej czytać tekst, może wtedy więcej zrozumiem i  muszę wczuć się w uczucia bohaterów. Wtedy na bank w 100% mi się spodoba i edytuję ten wpis. bo to tak nie może być, nie godzi się żeby się śmiać ze sztuki i pracy włożonej w to przez przeuroczego Pana Gackto :) A jak nie zrozumiem to znów będę słuchać, aż do skutku... I ten plusk, aż sobie wyobraziłam topielca...  Ale facet fakt faktem skakał do rzeki :( straszne...

4 komentarze:

  1. A ja tego nie znam.... ale normalnie nie nadążam ze wszystkim ;-))

    OdpowiedzUsuń
  2. zę tu masz linka, którego mi zostawiła Asai :) http://www.mediafire.com/file/pnwhh813an34poo/Les%20trois%20lunes.rar

    OdpowiedzUsuń
  3. Moon Child oglądałam tylko nie końcówkę, jakoś tak wyszło.Możesz mi powiedzieć jak się film skończył?Przed chwilą zauważyłam chomika Hantaro!Kurde , ale fajny 2 razy go nakarmiłam.Madzia**

    OdpowiedzUsuń
  4. Madziu o Moon Child masz tu: http://nathalienn.blogspot.com/2010/12/dziecko-ksiezyca.html
    nie wiem do którego momentu oglądałaś? Sho został postrzelony (w swoim cudownym białym płaszczu) i umierał na rękach Kei'a no i później jest przeskok do sceny, gdy Sho córka już dorosła ma odsłonięcie obrazu na murze, gdzie kiedyś malowała jej matka. Dziewczyna żegna się z Kei'em i odchodzi. Czuje się obserwowana, ale ma wrażenie, że to po prostu jakiś jej wymysł. Po czym z zarośli wychodzi Sho, który jest wampirem i ukrywał się przez te lata, aby córka nie widziała go przemienionego. A film kończy się tym, że Sho i Kei jadą samochodem na plażę, aby zobaczyć ostatni w swoim życiu wschód słońca. Obejrzyj całe jeszcze raz- warto! ja już oglądałam 3, albo 4 razy ;) i cały czas płaczę na niektórych scenach. Tak Hantaro pilnuje bloga ;)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli piszesz komentarz jako anonim, proszę podaj swój nick :D- łatwiej odpisuje się na komentarze ;) z góry dziękuję! (*^.^*)

Suwaczek z babyboom.pl

"Don't tell me you do not want someone who is simple, ordinary, uncomplicated? Instead you want someone who is hypocrite, pre-packaged, and defensive? In fact, many times I would think, I might as well be that hypocrite, but after just one day, I would discover that I really cannot go on...I like the real me very much. (Do you) want me to do phony things? I just cannot do it.
- ZaiZai"


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...